Właśnie skończyła się pierwsza lekcja i siedziałam czekając na brata, jednak on tak szybko zniknął jak się pojawił mówiąc, że ma teraz eliksiry. Ja natomiast miałam wolną godzinę przez pewien czas spacerowałam sobie po terenach szkoły i postanowiłam trochę wyluzować. Poszłam w moje ulubione miejsce i usiadłam na gałęzi drzewa słuchając ulubionych piosenek. Zdarzało mi się często za bardzo wczuć w piosenkę. Tak było i tym razem. Zamknęłam oczy i zaczęłam nucić:
"In this farewell
There’s no blood
There’s no alibi
Cause I've drawn regret
From the truth
Of a thousand lies
So let mercy come
And wash away
What I've done
I’ll face myself
To cross out what I've become
Erase myself
And let go of what I've done..."
I nagle zorientowałam się, że ktoś stoi w pobliżu.
-Eee długo tu stoisz?-zapytałam speszona.
Ktoś?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz